wrz 08 2003

Życie....- no właśnie


Komentarze: 1

Ludzie czasami... bladza... Nie wiedza komu ufac. Jak zyc. Po co zyc.
Odpowiedz jest prosta.
Rob co chcesz, zyj jak chcesz i niczego nie zaluj.
Bo po co zalowac czegos, co juz nastapilo?
Przeciez to nic nie zmieni...
Zyje tak, zebym byla z siebie zadowolona. Nie obchodzi mnie to, co inni mysla. Niech mysla co chca. Ja poki co, zyje tylko dla siebie.
A moze powinnam zyc dla innych?
Byc moze, powinnam sie poswiecic innym ludziom? Moze ich swiat bylby bogatszy. Moze moj tez bylby bogatszy? Moze to by cos zmienilo?
Chyba wszystko, co robie ma jakis wplyw na innych. Na swiat...

Ale i tak zyje. Byc moze dla siebie... I dla Ciebie, Kochanie...

life-is-brutal : :
20 września 2003, 16:36
Hejka!!!niedawno Ty zajrzalas na moj blog wiec ja postanowilam ze odwiedze Twojego :) przejrzalam sobie noteczki...a ten"wiersz" jest ladny...wiesz....Life is brutal ale nie zawsze...trzeba stawic czola wszystkim problemom...chociaz sprobowac...i miec z tego satysfakcje...pozdrawiam i 3maj sie :)

Dodaj komentarz